Korzyści wynikających z posiadania klimatyzacji jest mnóstwo. Od utrzymania odpowiedniej temperatury (przyjemnej w danym momencie) po oczyszczanie powietrza z wszelkiego rodzaju pyłów, kurzu, roztoczy. Ponadto powszechnie wiadomo, że klimatyzacja osusza powietrze. Jednak czy wiesz dlaczego tak się dzieje? Tłumaczymy to w dzisiejszym artykule i dodatkowo zdradzamy kilka sposobów na to, jak szybko i łatwo zwiększyć wilgotność powietrza w domu.
Klimatyzacja – kilka słów wstępu
Klimatyzacja cieszy się dużą popularnością zarówno w budynkach biurowych, jak i prywatnych – domach i mieszkaniach. Teraz jej zakup oraz montaż jest stosunkowo niedużym wydatkiem, na który, przy odrobinie chęci i starań, może pozwolić sobie każdy. Klimatyzacja oczywiście najintensywniej użytkowana jest latem – jako sposób na walkę z upałem, jednak jesienią i zimą też sprawdza się bardzo dobrze, pomagając m.in. w ogrzewaniu domu (o tym pisaliśmy w tym artykule). Ochładzanie i ogrzewanie powietrza to jednak nie jedyne skutki działającej klimatyzacji. Kolejnym jest jego osuszanie. Jak to w ogóle możliwe?
Dlaczego klimatyzacja osusza powietrze? Jak to działa?
Osuszanie powietrza jest nieodłącznie związane z
procesem jego ochładzania. Aby temperatura powietrza mogła się zmniejszyć, musi
mieć ono kontakt z zimną powietrzą klimatyzatora. A dokładnie parownika.
Właśnie w trakcie tego kontaktu, w ramach zjawiska fachowo nazywanego wykropleniem wilgoci, para wodna
skrapla się i osadza na urządzeniu. W efekcie tego wilgotność powietrza
znacząco spada. Inaczej mówiąc, powietrze się osusza. Czy zjawisko to wydaje
się skomplikowane? Może, ale nie jest. I jest całkowicie normalne. Obserwujesz
je częściej niż Ci się wydaje. Choćby w momencie wyciągnięcia z lodówki butelki
lub puszki ze schłodzonym napojem – kilkanaście sekund wystarcza, by na jej
powierzchni zebrało się grono malutkich kropelek.
Można zadać sobie w tym momencie pytanie, co dzieje
się ze skroploną w ten sposób wodą? Projektanci klimatyzatorów oczywiście to
przemyśleli. Skropliny w odpowiednio zamontowanym urządzeniu spadają na tackę
ociekową, a następnie kierowane są na zewnątrz.
Osuszanie powietrza przez klimatyzację – czy to wada?
Nie jest to niestety zbyt optymistyczna statystyka,
ale zdecydowana większość domów boryka
się z problemem nadmiernej wilgoci. Niekorzystne skutki tego to w
najlżejszym stopniu pogorszona koncentracja i samopoczucie, wykwit grzybów na
ścianach, a w najgorszym poważne choroby układu oddechowego. Zatem osuszanie
powietrza przez klimatyzację nie musi być wadą. Wręcz przeciwnie! W wielu
domach ta funkcja okazuje się zbawienna.
Kiedy suchość powietrza osiąga niebezpieczny poziom?
Fachowcy określają, że przesuszenie powietrza występuje wtedy, kiedy wilgotność spada poniżej 40%. Najczęściej doświadczają tego właściciele budynków wyposażonych w kiepskiej jakości wentylację lub nieposiadających jej wcale. Warto bowiem pamiętać, że do zadań klimatyzacji nie należy dostarczanie świeżego powietrza, a wyłącznie jego przerabianie – ocieplanie, ochładzanie, osuszanie. To właśnie wentylacja odpowiada za wymianę zużytego powietrza na świeże. Jeśli więc nie działa ona dobrze lub nie ma jej wcale, a do tego nie wietrzysz regularnie pomieszczeń i posiadasz bardzo szczelne okna (o tym, jak to możliwe, że nieszczelne okna poprawiają komfort życia pisaliśmy tutaj) może pojawić się problem. A przesuszone powietrze to z kolei przyczyna poważnych problemów z oddychaniem oraz oczami.
Jak nawilżyć powietrze w domu? Sposoby mniej i
bardziej typowe, ale wszystkie skuteczne
- skorzystać z elektrycznego nawilżacza,
- rozwiesić mokre pranie na kaloryferze,
- ustawić naczynie z wodą przy grzejniku,
- często wietrzyć pomieszczenia lub lekko rozszczelnić okna,
- otoczyć się roślinami doniczkowymi – naturalnymi nawilżaczami powietrza,
- wybierać gorący, długi prysznic.